programy
kategorie

Odpłatność ze usługi medyczne? Nie ma szans. "W Czechach zmienił się rząd po takiej decyzji"

Ministerstwo Zdrowia analizowało pomysł na częściową odpłatność za drobne usługi medyczne. - W Czechach po wprowadzeniu odpłatności na poziomie 1 euro, czyli trochę ponad 4 zł, zmienił się rząd, a w Polsce jak sprawdziliśmy, ile osób akceptowałoby odpłatność za wizytę, to jest to na poziomie 10 proc. - powiedział w programie "Money. To się liczy" minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Tranksrypcja:Odpłatne niektóre zabiegi? Wystawianie recept za drobne. Zac...
rozwiń
Jak rozmawiałem z panem ambasadorem Czech, to po wprowadzeniu jednego euro, czyli no, to jest te 4 i pół złotego.
Zmienił się rząd w Czechach, który jest takim racjonalnym krajem. A w Polsce jak sprawdziliśmy, ile osób by akceptowało odpłatność za wizytę, to jest chyba 10% czy coś koło tego.
90% jest zdecydowanie przeciwna, więc myślę, że też nie można bić się z koniem.
No, jeżeli społeczeństwo nie chce pewnych rozwiązań, zdecydowanie nie chce pewnych rozwiązań, to wprowadzanie ich per force jest po prostu nieskuteczne.
Ale z drugiej strony społeczeństwo chce chodzić do lekarza i być przyjętym szybko, z drugiej społeczeństwo oczekuje tego, że nie pójdzie na SOR i nie będzie czekać 6, 7, 8, 10 godzin.
Albo nie będzie w mediach oglądać obrazków, jak ktoś na tym SOR-ze umiera.
Dlatego SOR, który jest dobrze zarządzany i tu znowu wracamy do dyrektorów szpitali, których powołuje albo samorząd, albo rektorzy uniwersytetów.
Jeżeli popatrzymy na duży SOR, taki naprawdę duży i teoretycznie bardzo obciążony - Gdańsk, Bydgoszcz, Białystok, możemy mnożyć je.
Tam mamy 3 do 4 godzin oczekiwania na SOR-ze i to jeszcze w tej kolejce zielonej czy niebieskiej, bo wiadomo, że czerwona czy pomarańczowa wchodzi od razu.
To naprawdę jest też kwestia zarządzania i wprowadzenia trejażu pozwoliło tam naprawdę te kolejki skrócić.
Mam rozumieć, że polskie szpitale mają problem z zarządzającymi? Tak. To znaczy, że samorządy po prostu wybierają ludzi, którzy nie powinni się znaleźć na tych stanowiskach?
Niestety dobrze zarządzanych szpitali nie jest tak... Znaczy inaczej - dobrze zarządzanych szpitali jest sporo. Natomiast...
A złych zarządzanych szpitali jest więcej. Nie więcej, właśnie, tylko...
Również sporo. Mniej, ale one - je widać, bo jeżeli ktoś czeka 15 godzin, myślę, że pan nawet zaniżył te wartości - 15 godzin na SOR-ze, to jest...
To mi się zdarzyło tylko 8 godzin czekać. To to jest przykład źle zarządzanego szpitala. Czyli rozumiem, że ja byłem szczęśliwym człowiekiem, że tylko 8 godzin tam siedziałem. Nie nie. 8 godzin to jest po prostu też za dużo.
W tych szpitalach, które są dobrze zarządzane, robi się na przykład oddziały większe. W momencie, gdy jest napór pacjentów z danej dziedziny na SOR-ze.
No, tak pytałem dyrektora Gdańskiego Szpitala Klinicznego, mówię: słuchaj, jak ty to robisz?
Mówi: wiesz co? Bo jeżeli przychodzi nagle więcej chorych z infekcją górnych dróg oddechowych, to tworzymy specjalnie przestrzeń dla nich, żeby ich położyć. Można? Można.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)