Do końca roku mają zakończyć się negocjacje z firmą Alpine Bauw sprawie odszkodowania za budowę Stadionu Narodowego - zapewnił money.pl minister sportu i turystyki Witold Bańka. Choć obiekt powstał już pięć lat temu, to cały czas nie wiadomo ile kosztował. Budująca go spółka Alpine Bau domaga się od resortu pieniędzy za dodatkowe prace, z kolei ministerstwo chce kar umownych za opóźnienie w oddaniu stadionu. - To jest sprawa bardzo skomplikowana. Gdy będzie w ostatniej fazie to państwa poinformuje. Ja myślę, że w tym roku temat będzie jak najbardziej zamknięty - mówił Witold Bańka. Oddelegowana do rozliczenia budowy stadionu jest spółka Narodowe Centrum Sportu - Rozliczenia. Jej prezesem jest Lech Witecki. Z informacji money.pl wynika, że w zeszłym roku budżet spółki wyniósł 3,6 mln zł. Plan na ten rok to niecałe 2,8 mln zł. Co ciekawe, choć negocjacje cały czas się toczą, to NCS-Rozliczenia to rok rocznie wypłaca sobie nagrody. W zeszłym roku było to 100 tys....
rozwiń