programy
kategorie

Olechowski mówił bez ogródek o Morawieckim i Orbanie

W piątek gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski był Andrzej Olechowski. Były minister spraw zagranicznych skomentował czwartkowe spotkanie premiera Polski i Węgier z Matteo Salvinim, liderem włoskiej Ligi. Prowadzący Patrycjusz Wyżga przypomniał słowa Viktora Orbana. - Spotkaliśmy się tutaj, aby przedyskutować naszą przyszłość (...). Zgodziliśmy się, że chcemy odrodzenia Europy - przytoczył dziennikarz. - Ich renesans, nasze średniowiecze. To nie jest renesans, którego potrzebuje Europa. To jest próba stworzenia międzynarodówki i sił populistycznych oraz skrajnych - uznał były szef MSZ. - Mówił pan Orban i mówią nasi politycy, że tradycyjne wartości są zagrożone przez tzw. lewackie inicjatywy, jak np. konwencja stambulska. Większość Europejczyków interpretuje to jednak inaczej - ocenił Olechowski. - Po tym jak Turcja z wystąpiła z tejże konwencji swoje oświadczenie wydał prezydent USA Joe Biden, który wyraził ubolewanie i irytację, mówiąc że przecież to...

rozwiń
Tranksrypcja:"Spotkaliśmy się, aby przedyskutować naszą przyszłość. Czego...
rozwiń
chcemy renesansu, chcemy odrodzenia w całej Europie. Będziemy wspólnie pracować na rzecz tego pomysłu". Czy
Europie, panie ministrze, jest potrzebny renesans "made by Orban"?
Wie pan, jak to się mówi, ich renesans, nasze średniowiecze.
To nie jest renesans, którego by Europa potrzebowała. To jest próba w tej chwili stworzenia międzynarodówki
i sił populistycznych i skrajnych, która wzbudziła duże zaniepokojenie w
Polsce oczywiście wśród ludzi takich jak ja i w Europie.
No dobrze, ale Orban mówi dalej tak: "Zgodziliśmy się, że ważne są dla nas takie wartości jak godność, wolność, chrześcijaństwo,
rodzina. Mówimy "nie" imperium ze stolicą w Brukseli".
No właśnie. Mówi pan Orban i mówią nasi również politycy na przykład,
że rodzina, tradycyjne
wartości są zagrożone przez takie, jak oni określają, lewackie
inicjatywy jak na przykład konwencja stambulska.
A zwrócę panu uwagę, że prezydent Biden, który, co
nie jest w zwyczaju prezydentów, w związku z wystąpieniem Turcji
z tej konwencji, dał twoje oświadczenie, w którym wyraził głęboki zawód
z tego powodu, a to czytaj: irytację i żal, że tak się stało.
Mówiąc, że to jest po prostu wbrew temu, co jest w świecie potrzebne i co jest potrzebne rodzinom, czyli
obrony kobiet przed przemocą i tak dalej. No więc to są wszystko słowa, które
część ludzi interpretuje tak jak pan Orban, tak jak pan Morawiecki, ale
większość dzisiaj Europejczyków i większość ludzi, myślę, na świecie interpretuje inaczej.
4 reakcje
3
1
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)