Seksafera w polskich mediach wydaje się być nadal niezauważana przez przedstawicieli najważniejszych polskich telewizji. W artykule Wprostu opisano praktyki dziennikarza określonego jako "popularna twarz telewizyjna", który molestuje i mobbinguje kobiety, z którymi pracuje. Najgorsze w całej sytuacji jest to, że jak w przypadku ?zwykłych? ofiar molestowania pojawiają się głosy, że to kobieta sprowokowała sprawcę. Omenaa Mensach przyznaje, że wie kto jest bohaterem artykułu. (mk)