Adrian Zieliński stanął przed sądem. Sztangista został pozwany przez kibica z Poznania, który uznał, że zdyskwalifikowany za doping mistrz olimpijski tą dyskwalifikacją naruszył jego dobra osobiste. Mężczyzna domaga się przeprosin na łamach prasy i wpłaty 6 tys. złotych na fundacje sportowe.