W czwartek Sejm zdecydował, że Adam Glapiński pozostanie prezesem Narodowego Banku Polskiego na kolejną kadencję. – Smutek, bo to jest nieporozumienie. To jest wielki problem dla polskiej gospodarki – skwitował szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Podkreślił, że ostatnie kilka lat działalności Glapińskiego udowodniły, że nie potrafi on zarządzać gospodarką. – Jest przyjacielem Jarosława Kaczyńskiego, jest z obozu PiS. To był główny powód wyboru pana Glapińskiego – stwierdził gość programu "Tłit". Zaznacza, że informacje przekazywane przez Glapińskiego w zeszłym roku oraz nie podwyższanie stóp procentowych wystarczająco wcześnie doprowadziły do wprowadzani Polaków w błąd. W ocenie posła Lewicy jedynym właściwym wyjściem w tej sytuacji byłoby odejście Glapińskiego. – Jest dzisiaj największym szkodnikiem polskiej gospodarki, czarnym charakterem, który doprowadził do sytuacji, w której Polacy boją się o swoje kredyty, mieszkania. "Przepraszam" nie wystarczy....
rozwiń