Czy macie jakieś życzenia, prośby, zażalenia? Co do dotychczasowego działania rządu? To jest masa rzeczy.
Mamy pakiet mobilności, który w praktyce jest takim uderzeniem w branżę transportową polską. Polska jest największym przewoźnikiem Unii Europejskiej.
Nakazywanie zjeżdżania pojazdu. To mówimy o przepisach unijnych. Ale ja mówię o sytuacji związanej z koronawirusem. Czy chcecie, prosicie o jakieś rzeczy, które mogłyby pomóc?
Ja osobiście poprosiłem nasz dział operacyjny, żeby zakupić 15 tysięcy maseczek, rękawiczek i takiego typowego sprzętu. Znalazł pan to na rynku? Nie. Nie jest to możliwe.
My mówimy o takim typowym zabezpieczaniu. Czy u was w biurze są dostępne te środki? Środki do dezynfekcji w Wirtualnej Polsce są. Tak.
One są w większości firm niedostępne z uwagi na to, że nie można ich zakupić. Oczywiście jest możliwość zakupienia ich w małej ilości.
Ale w momencie, kiedy mówimy o firmie transportowej, która musi je zmieniać co załadunek, co rozładunek, aby móc zabezpieczyć tego swojego pracownika, kierowcę - dzisiaj jest to niemożliwe.
To bardzo mocno ogranicza typowe zabezpieczanie się. Czyli to, co by pan chciał, to nawet nie pomoc, co środki higieny, które mogłyby być dostępne na rynku.
To jest takie minimum, o które dzisiaj można prosić, żądać. To nam daje zmniejszenie ryzyka zarażenia się.