W "piątce" Morawieckiego nie ma żadnej uporządkowanej polityki. Zbliżają się wybory, była wpadka z nagrodami dla ministrów, w związku z tym trzeba to jakoś przykryć - mówi były marszałek Sejmu Marek Borowski. - Przy okazji prezes Kaczyński uderzył też w posłów, którzy też będą zarabiali mniej. Żal mi posłów PiS-u, co oni winni? Przez dwa lata tolerowali łamanie konstytucji, kłamali w żywe oczy, głosowali po nocy. A teraz w nagrodę dostaną dwa tysiące w plecy - ironizuje.