Ministerstwo kultury ogłosiło beneficjentów specjalnego funduszu dla kultury. Decyzja wywołała ogromne kontrowersje. Co na to były minister zdrowia, europoseł Bartosz Arłukowicz? - Na pewno artyści potrzebują wsparcia. Ale na liście Glińskiego, co świadczy o kompletnym upadku jego kompetencji, znajdujemy wodzireja weselnego Tomasza, który dostaje wsparcie kilkusettysięczne, podczas gdy opera na Zamku w Szczecinie, zatrudniająca 200 artystów, otrzymuje wsparcie 700 tys. - komentował w programie "Tłit". - Czytając jego wieczorno-nocny wpis, zastanawiałem się, w jakiej formie on był. Ci goście kompletnie nie rozumieją miejsca, w którym są i czasu, w którym funkcjonujemy - kryzysu. Oni są w stanie po nocach żartować na Twitterze, jednocześnie rozdawać miliony zł w niejasny sposób i nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności. Szanowni państwo z obozu rządzącego: przyjdzie czas, kiedy wszyscy odpowiecie na swoje decyzje - podsumował Arłukowicz.