Katie Beavis z Bedfordshire we wschodniej Anglii piła dziennie trzy lampki wina. Tak radziła sobie ze stresem. Po wino sięgała każdego wieczoru, by pocieszyć się po złym dniu w pracy. Alkohol był też odskocznią od problemów związanych z dziećmi. W końcu powiedziała "dość". Co się stało, gdy zrezygnowała z picia wina?