- Leo Messi jest w tej nieszczęśliwej sytuacji, że jego kontrakt z FC Barceloną kończy się dopiero w przyszłym roku. Teraz, gdyby ktoś chciał go wykupić, to musiałby zapłacić te 663 miliony. To jest taki piłkarz, który, jak będzie chciał odejść, to odejdzie. Czekają go męczarnie w nadchodzącym sezonie. To jest zapowiedź tego, że Barcelona stałą się średniakiem. Piłkarze są wypaleni. Swoją wielkość mają już dawno za sobą. Tych goli było dzisiaj tak dużo, że nie nadążyłbym do rana z rozkminianiem każdej bramki - mówił Michał Pol, który analizował spotkanie Barcelony z Bayernem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.