każdy skoczek stara się mieć czystą ,wolną głowę przed skokiem, stara się skupić tylko na tym, co ma do zrobienia, żeby wyrzucić wszystko
inne z głowy. A tutaj Piotr Żyła siedział na belce uśmiechnięty, tak jakby wiedział już, że wygra. Skąd w nim jest
ta taka siła psychiczna? On właściwie, jak znowuż powiedział Adam Małysz, zaprzecza wszelkim prawidłom
psychologii.
Zgadza się, Piotrka znamy od dziecka, tak że Piotrek był zawsze taki
troszkę inny. Natomiast znalazł sposób na to, żeby się odciąć. Świetną dyspozycje
ma na tych mistrzostwach, chociaż nie w każdy dzień. Bo w dniu kiedy wygrywał, to była dyspozycja,
która była dyspozycja dnia po prostu. On rano już wiedział, że on ten konkurs może wygrać
i go wygrał. A może nawet i wiedział więcej, bo
tak przeczucie mu podpowiadało. W konkursie na dużej skoczni zajął czwarte miejsce, ale
najdłuższymi skokami, sumą najdłuższych skoków, natomiast w kolejnym dniu,
kiedy był konkurs drużynowy, to już był absolutnie najlepszy zawodnik. Więc znowu w tym dniu miał właśnie tą dyspozycję, której zajmując czwarte
miejsce jeszcze nie miał, mimo że skakał świetnie, prawda. Więc
taki jest Piotrek. To są takie dodatkowe akcenty, z których też jestem
bardzo zadowolony, że licząc noty indywidualne, ten konkurs wygrałby w tym dniu Piotrek
Żyła. To jest następna taka fajna informacja. Podobnie jak ta, że dzień wcześniej w konkursie indywidualnej
sumę długości skoku miał najdłuższą, ale zajął miejsce czwarte, no bo tak
się ułożyła ta klasyfikacja po wzięciu pod uwagę właśnie tych
wszystkich dodatkowych danych, które które składają się na notę łączną.
Piotr Żyła największe
swoje sukcesy osiąga w wieku 34 lat. Jak długo jeszcze według pana będziemy
mogli cieszyć się z jego osiągnięć i czy na przykład możemy liczyć na to, że ta forma zostanie
utrzymana do Igrzysk Olimpijskich, czyli najważniejszej imprezy czterolecia, które już za rok?
Ja myślę, że to pytanie może dotyczyć całej trójki naszych doświadczonych zawodników,
w skokach narciarskich już nieco starszych, czyli
Kamila Stocha i Dawida Kubackiego i Piotra Żyły. Jeżeli chodzi o Piotrka Żyłę to może być tak, że jutro przyjdzie tutaj i
powie, że już kończy, bo już taką decyzję podjął, a może skakać jeszcze 10 lat. Naprawdę
trudno powiedzieć. Ja myślę, że każdy skoczek jednak skacze tak długo dopóki mu
to przynosi radość, a radość przynosi wtedy, kiedy skokami to skoczkowie
są zachwyceni, wykonywaniem tego. Ale kiedy po prostu są również rezultaty takie, na które
się liczy, czyli utrzymanie się w czołówce światowej dla tej trójki to jest w tej chwili naprawdę największy
motyw do tego, żeby skakać tak długo dopóki ma się efekty i
stąd bierze się po tym zadowolenie, prawda. I nowa motywacja, a może jeszcze rok, może jeszcze
rok. W tej chwili Piotrek pokazał, że w wieku 34 lat - to jest w tej chwili najstarszy mistrz świata -
można skutecznie skakać. Parametry fizyczne na najwyższym poziomie. Te parametry są mierzalne - mamy platformy
tensometryczne, prawda, więc to wszystko można zmierzyć. A do tego doświadczenie z każdym rokiem jeszcze rośnie. A do tego
wszystkiego, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że bardzo
odporny psychicznie w konkursach jest i Kamil Stoch, i Dawid Kubacki, a Piotrek Żyła znalazł
sposób na to, żeby się odciąć od
zaburzeń, które może przynieść ewentualnie głowa, pozwolić mięśniom wykonywać to, do czego są wytrenowane,
to myślę, że jeszcze jakiś czas całą trójkę będziemy widzieli, w tym Piotra.
Ale tak jak powiedziałem, co do Piotra,
jego decyzje mogą być nieoczekiwane. Może skakać do końca życia, a może przyjść jutro i powiedzieć,
że już ma dość.