strategię odpowiedzialnego rozwoju i miał ocenić, to dzisiaj by pan panu premierowi Morawieckiemu jaką ocenę wystawił?
Gdzieś w okolicach trójki z plusem. Mamy takie te duże wskaźniki makro, które
rzeczywiście przez ostatnie 4 czy 5 lat one ciągnęły do przodu te rezultaty makrostrategii
odpowiedzialnego rozwoju. Natomiast tu widać, że to, czego nam najbardziej brakuje, to takiej sprawczości
państwa w projektach, w generowaniu projektów przemysłowych. I myślę, że powinniśmy
odwrócić trend w następnych latach, jeśli ma być nowy ład, o którym już wszyscy mówią i wszyscy go komentujemy, mimo że niestety
go wciąż nie widzieliśmy. Boję się, że on niestety nie będzie z nikim konsultowany przed pokazaniem.
Pan nie jest konsultowany na radzie
nowy ład? Rozumiem, że nikt nie przyszedł do pana prezesa Wituckiego i nie powiedział: panie prezesie, a może by pan coś
podpowiedział, a może by pan spojrzał, a może jakoś tam skonsultował?
Ja nawet nie znam żadnej osoby, to już nie mówię o sobie, ale nie znam żadnej innej osoby, do której ktoś by przyszedł ten nowy ład zaproponował. Ale znam już kilku
redaktorów, którzy napisali sążniste artykuły o tym nowym ładzie, którego nikt nie widział. Natomiast
wracając do tej kwestii sprawczości. Ja myślę, że to, co pokazuje strategia odpowiedzialnego
rozwoju, to jest to, że te duże plany przemysłowe, ta elektromobilność, te
promy, te duże przedsięwzięcia - naprawdę powinniśmy wycelować w biznes prywatny.
Tą największą porażką jest stopa inwestycji prywatnych i myślę, że to jest taki element do poprawienia
w nowych ładach, jeśli to się da zrobić. Żebyśmy nie poszli za taką ułudą pod tytułem "jeśli nie
zrobili tego umowni prywaciarze, to zróbmy to teraz my, jako firmy państwowe". Naprawdę 30
lat sukcesów Polski, a nawet przetrwanie polskiej przedsiębiorczości za komuny, to jednak było przetrwanie prywatnej przedsiębiorczości. No
i jeśli można coś zasugerować do tego ładu, skoro go nie widzę, to będę chociaż poprzez państwa antenę sugerował, to
to, żeby było więcej miejsca na kapitał prywatny, a mniej miejsca na duże tytuły i artykuły i wybite
czcionką projekt publiczne, państwowe, bo one są ważne, ale nie zbudują wzrostu Polski. Wzrost Polski
będą budowały inwestycje prywatne i dlatego trzeba rozmawiać o tym, jak te inwestycje pobudzić.