programy
kategorie

Podatki w 2021 r. Niektórzy zaoszczędzą

- Będzie dużo zmian - mówi Małgorzata Samborska, doradca podatkowy, partner w Grant Thornton, zapytana o podatki w 2021 r. - Niektóre będą korzystne, inne mniej, ale jeśli mielibyśmy mówić o bilansie, to stawiam tezę, że zdecydowanie więcej podatków będą musieli zapłacić i przedsiębiorcy, i osoby fizyczne - uważa. Zmianą, która jest promowana przez Ministerstwo Finansów, jest podatek estoński. - Oznacza to, że można wybrać alternatywny system zapłaty podatku, który przewiduje, że nie musimy płacić podatku CIT tak długo, jak pieniądze pozostają w spółce, nie są transferowane do wspólników - tłumaczy Samborska. Jest tu jednak szereg warunków i wymagań. - Ministerstwo Finansów szacuje, że z tego rozwiązania skorzysta 200 tys. podmiotów, natomiast nasze szacunki są mniej optymistyczne - mówi Małgorzata Samborska.

23-12-2020
Tranksrypcja:Rok 2021 już za chwilę, więc kluczowe pytanie: jaki to będzi...
rozwiń
dla Kowalskiego - dobry, zły, będzie po staremu, czyli jako-tako?
Na pewno będzie dużo zmian. I
już sam fakt, że tych zmian będzie tak dużo, oznacza, że będzie to rok ciekawy.
Mamy takie zmiany podatkowe, które są korzystne dla podatników, inne niekorzystne, ale
gdybyśmy mieli powiedzieć o bilansie, to ja jednak stawiam tezę, że zdecydowanie więcej podatków będą
musieli zapłacić i przedsiębiorcy, i osoby fizyczne. A jesteśmy w stanie podsumować ile podatków się zmienia w przyszłym roku? To
jest kilka-kilkanaście, a może i więcej? Kilka,
może
kilkanaście również. Dlatego, że niektóre podatki nie mają oficjalnie w
nazwie słowa "podatek". Kiedy mówimy o podatku cukrowym albo o podatku od tak zwanych "małpek"
używamy słowa "podatek", natomiast one mają w nazwie opłata. Więc w zależności od tego, które podwyżki,
podatek od deszczu, jakby które elementy ujmiemy, to wtedy na pewno ta liczba przekroczy 10.
A to klasyka gatunków, że podatki są nazywane opłatami, ale w takim razie, żeby nie zaczynać pesymistycznie, zacznijmy
od tych dobrych zmian, które będą w 2021 roku. To znaczy, jaki podatek się zmienia, w jaki sposób i
od kiedy? No dobrze, to zacznijmy na przykład od podatku estońskiego, bo to jest taki podatek, który wzbudza dużo emocji,
dużo też kontrowersji, ale na pewno jest mocno promowany przez Ministerstwo Finansów.
Co oznacza ten podatek estoński? Trochę to stwierdzenie "estoński" jest takim nadużyciem, dlatego że tak naprawdę
to my mamy taką hybrydę. Nasz podatek zresztą nazywa się ryczałtem od dochodów spółek kapitałowych i
co on oznacza. To oznacza, że można wybrać zupełnie alternatywny system zapłaty podatków, który
przewiduje, że nie musimy płacić podatku CIT tak długo, jak pieniądze
pozostają w spółce, czyli nie są transferowane do wspólników. I
to jest to podobieństwo do systemu estońskiego, tylko że u nas jednak tych
warunków jest dużo więcej. Po pierwsze to są takie warunki dotyczące tego, kto może wejść
do tego systemu, za
chwilę o tym powiemy, natomiast kolejny element to jest taki - no nie tylko wtedy
będziemy płacić podatek, jeżeli te wypłaty zysku będą na rzecz wspólników,
ale również wtedy, kiedy będziemy dokonywać wypłaty tak zwanych zysków ukrytych, czyli na przykład udzielimy pożyczki
wspólnikom albo kiedy poniesiemy wydatki, które nie są związane z działalnością gospodarczą, albo kiedy
te wydatki mają charakter wydatków osobistych czy są pożyczką, albo
wtedy, kiedy kończy nam się tak zwane czteroletni okres objęcia podatkiem estońskim, no i wtedy, jeżeli
nie zdecydujemy się na tak zwaną kolejną "4-latkę", to musimy zapłacić podatek.
I kiedy się pojawia to rozwiązanie? Rozumiem, że od pierwszego dnia Nowego Roku firmy będą mogły się ustawić w kolejce.
Tak, to prawda, już od 1 stycznia Nowego Roku podatnicy, ale tutaj mówimy wyłącznie
o spółkach z o.o. i spółkach akcyjnych o przychodach nie wyższych niż 100 milionów złotych, tylko takie spółki, które
mają jako wspólników osoby fizyczne i nie mają w dodatku żadnych udziałów
w żadnych innych spółkach, w dodatku prowadzą działalność i osiągają
dochody z tak zwanych źródeł innych niż pasywne. Więc jeśli te wszystkie warunki są spełnione, to
tak, od 1 stycznia ci podatnicy mogą przejść na "estoński CIT", o ile poinformują o tym
organ podatkowy. Ale, o ile dobrze rozumiem, te warunki są dość rygorystyczne. Więc pojawia się pytanie, ile realnie firm
będzie w stanie skorzystać z tego rozwiązania?
No tak, Ministerstwo bardzo optymistycznie mówi o 200 tysiącach podmiotów, które niejako mogą się zakwalifikować
do takiego rozwiązania. Natomiast
nasze szacunki, takie wynikające z rozmów z podatnikami, są
niestety mniej optymistyczne. Tak naprawdę jest tak dużo niewiadomych związanych
z tym podatkiem, że rzadko kiedy podatnicy już teraz
deklarują, że na pewno przejdą na podatek estoński. Dlatego że, żeby wejść do tego systemu, trzeba
się zobowiązać do określonych aktywności, to są aktywności polegające przede wszystkim na inwestycjach. Na inwestycjach
w środki trwałe z grupy 3-8, z wyłączeniem samochodu, z wyłączeniem budynków i budowli. I
jakie to muszą być nakłady inwestycyjne. Przynajmniej 15% wartości
początkowej w okresie dwuletnim albo 33% tej wartości początkowej
w okresie czteroletnim. No i teraz, o ile są tacy podatnicy, dla których te 15% od wartości początkowej,
tu jest jeszcze dodatkowy warunek, że nie mniej niż 20 tysięcy złotych, to
jest taki warunek stosunkowo
łatwy do spełnienia. O tyle przy dużych firmach, firmach produkcyjnych, które mają dużo tych środków
trwałych, często w pełni zamortyzowanych, to podwyższenie wartości
początkowej środków trwałych o 15% w okresie dwuletnim, potem o 15%
w kolejnym okresie dwuletnim, jest wyzwaniem. To już dzisiaj wiemy. Pani Małgorzato, a Ministerstwo Finansów lub
wy szacowaliście, ile taka statystyczna polska firma, która jednak spełni te wymagania, będzie mogła zaoszczędzić? Nie.
I już mówię dlaczego nie. Oczywiście bardzo chcieliśmy to zrobić, tylko że nie
da się tak naprawdę, to jest dla mnie taką podstawową bolączką tego systemu, że nie da się napisać prostego
równania, który by pokazywał komu tak naprawdę opłaca się takie rozwiązanie. Ale
Ministerstwo Finansów chyba spodziewa się jakiś ubytków w budżecie.
No Ministerstwo obiecało, że w kieszeni podatników zostanie półtora miliarda złotych,
natomiast, tak jak mówię, to jest... To są tylko obietnice. ...to
jest bardzo trudna analiza, bo pamiętajmy, jeżeli wychodzimy z tego podatku klasycznego i przechodzimy na podatek
estoński, tracimy prawo do rozliczenia straty, do rozliczania ulg na działalność badawczo-rozwojową,
do rozliczania IP bez wszelkich możliwych ulg, ale także do dokonywania odliczeń, na przykład darowizn.
38 reakcji
9
25
4
Podziel się
Komentarze (4)
24-12-2020
Damian Tylko 134 strony objaśnień xD Powodzenia z pułapka estońską, tak nam się pluje w twarz i nas upadła, nic nie można robić uczciwie...
zobacz więcej komentarzy (4)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(4)
Damian
3 lata temu
Tylko 134 strony objaśnień xD Powodzenia z pułapka estońską, tak nam się pluje w twarz i nas upadła, nic nie można robić uczciwie...
Cocojumbo
3 lata temu
Jaki on estoński?Polscy politycy wykryli,że ludzie mogą się uniezależnić od fiskusa i zmienili Podatek na taki by pod płaszczykiem owcy krył w sobie wilka z ostrymi kłami.
Taka prawda
3 lata temu
podatek estonski w Polsce to 134 strony, w estonii 6 stron. Dlaczego ? zeby tylko firmy i ludzie powiazani z rzadem i politykami mogli z tego korzystac. Ich skarbowka nie przeswietli. Panstwo ma byc restrykcyjne za wyjatkiem grupy ktora trzyma wladze
Hgbh
3 lata temu
W Polsce prawo jest zawiłe aby zawsze dowalic przedsiębiorcy.
Najnowsze komentarze (4)
Hgbh
3 lata temu
W Polsce prawo jest zawiłe aby zawsze dowalic przedsiębiorcy.
Taka prawda
3 lata temu
podatek estonski w Polsce to 134 strony, w estonii 6 stron. Dlaczego ? zeby tylko firmy i ludzie powiazani z rzadem i politykami mogli z tego korzystac. Ich skarbowka nie przeswietli. Panstwo ma byc restrykcyjne za wyjatkiem grupy ktora trzyma wladze
Damian
3 lata temu
Tylko 134 strony objaśnień xD Powodzenia z pułapka estońską, tak nam się pluje w twarz i nas upadła, nic nie można robić uczciwie...
Cocojumbo
3 lata temu
Jaki on estoński?Polscy politycy wykryli,że ludzie mogą się uniezależnić od fiskusa i zmienili Podatek na taki by pod płaszczykiem owcy krył w sobie wilka z ostrymi kłami.