"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że pod decyzją o przekazaniu 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa przez CBA widnieje podpis wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. Czy, podpisując przelew, wiedział, na co pójdą pieniądze? - Trzeba by zorganizować szerokie kursy funkcjonowania państwa dla wielu dziennikarzy, bo tylu bzdur, co w ostatnich dniach przeczytałem, to naprawdę się nie spodziewałem i kilka pozwów z tego tytułu się pisze. Państwo funkcjonuje zupełnie inaczej - odparł w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Woś podkreślił, że "Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało do CBA 25 mln na zwalczanie przestępczości". - To jeden z celów funduszu - przekonywał. Dopytywany, czy wiedział, że chodzi o Pegasusa, dodał: "Nawet gdybym wiedział, to ja jestem zobowiązany tajemnicą państwową". - Gdybym o tym opowiadał w mediach, naruszyłbym prawo - stwierdził wiceminister.