- Chciałem powiedzieć, że dawno nie widziałem tak słabego meczu w Ekstraklasie, ale skłamałbym, bo musiałbym sięgnąć pamięcią o tydzień i coś bym znalazł - ocenia Paweł Kapusta. Razem z Mateuszem Skwierawskim nie pozostawił suchej nitki na meczu lidera i wicelidera polskiej ligi.