- Najgorętszy okres dopiero przed nami. Zazwyczaj szczyt sprzedaży notujmy w ostatnim tygodniu października - mówi w programie "Money. To się liczy" Dariusz Szlęzak, prezes firmy Polwax, zajmującej się m.in. sprzedażą zniczy i wkładów. Jak dodał, według obecnych danych firma nie obserwuje spadku sprzedaży. Przed ostatnim tygodniem października wyniki niczym nie odbiegają od tych z poprzednich lat. Branża jednak obawia się, że nowe obostrzenia mogą znacząco wpłynąć na sprzedaż. - Jest taka obawa, bo mamy pełzający lockdown. Istnieje ryzyko, że starsi ludzie nie pojawią się w tym roku na cmentarzach - mówi Szlęzak. A to oznacza, że znaczny spadek obrotów i gorsze wyniki finansowe. - 1 listopada i Wielkanoc to nasze szczyty sezonu. W tym roku Wielkanoc to był środek lockdownu, teraz liczyliśmy na odbicie - mówi prezes firmy Polwax.