Polacy stworzyli rewolucyjny test na koronawirusa. Czekają na kontakt od resortu
Polska firma Genomtec stworzyła technologię, która pozwala skrócić czas oczekiwania na wynik badania na obecność koronawirusa. Zamiast dwóch godzin ma ono trwać około 30 minut. - Test został przez nas zgłoszony do opatentowania, ale procedura może potrwać kilka lat. Musimy się uzbroić w cierpliwość - mówi w programie "Money. To Się Liczy" Miron Tokarski, założyciel i prezes Genomtec. Koszt testu jest porównywalny do tych, które dziś są na rynku i sięga 50-60 złotych. - Jesteśmy w stanie wyprodukować 20 tysięcy testów dziennie - zapowiada gość programu "Money. To Się Liczy". Prezes firmy Genomtec przyznaje, że jest już po pierwszych rozmowach z resortem zdrowia. - Zostaliśmy odesłani do Polskiego Zakładu Higieny i czekamy na kontakt w tej sprawie - podkreśla Tokarski.
RealiaNie są firmą żony albo kumpla albo brata min Szumowskiego, ani gangsterem ani byłym agentem WSI, to ciężko im będzie, no chyba że odpalą komu trzeba z milion.
Nie są firmą żony albo kumpla albo brata min Szumowskiego, ani gangsterem ani byłym agentem WSI, to ciężko im będzie, no chyba że odpalą komu trzeba z milion.
Kazik.
4 lata temu
Ta kaoluża była spokojnie do przejechania.Trzeba było to zrobić duzo wolniej,bez wytworzenia fali,ktora przelala się przez maskę i zalała silnik.
Najnowsze komentarze (2)
Realia
4 lata temu
Nie są firmą żony albo kumpla albo brata min Szumowskiego, ani gangsterem ani byłym agentem WSI, to ciężko im będzie, no chyba że odpalą komu trzeba z milion.
Kazik.
4 lata temu
Ta kaoluża była spokojnie do przejechania.Trzeba było to zrobić duzo wolniej,bez wytworzenia fali,ktora przelala się przez maskę i zalała silnik.