W meczu Memoriału Wagnera pomiędzy Polską a Francją (3:2) punkty zdobyte przez Artura Szalpuka kończyły każdą partię wygraną przez Biało-Czerwonych. Przyjmujący naszej reprezentacji nie zdawał sobie sprawy z tego, że odegrał tak ważną rolę. - Lubię się pokazywać w tych najważniejszych momentach meczu. Jeśli rozgrywający ufa mi na tyle, żeby wystawiać mi kluczowe piłki, to ja jestem po to, żeby postarać się je skończyć. Nie obawiam się tej odpowiedzialności - powiedział Szalpuk.