Dziewięćdziesiąta trzecia gala rozdania Oscarów za nami. Było to wydarzenie z kilku względów wyjątkowe. Także dlatego, że część nominowanych oglądała rozdanie zdalnie. W rozmowie z Arturem Zaborskim Andrzej Radka, który współtworzył nominowany w kategorii najlepsza animacja "Sekret wilczej gromady", zdradził, jak wyglądała gala na Zoomie. - Wszystko było zorganizowane bardzo profesjonalnie. Każdy z pracowników dostał paczkę, w której były przekąski, alkohol i statuetki Oscara, gdybyśmy nie dostali nagrody - śmieje się Radka. Animator zdradził również, że każdego obowiązywał strój wieczorowy, w odróżnieniu od rozdania Złotych Globów. Tam niektórzy odbierali nagrody w pidżamach lub równie nieformalnych stylizacjach.