programy
kategorie

"Pole walki. Pot, zmęczenie i frustracja". Ratownik o pracy w pandemii

W jakich warunkach pracują ratownicy medyczni? - Pracuję w zawodzie już ponad 30 lat, to co się teraz dzieje, nie mieściło się nawet w mojej wyobraźni. To już nie jest praca ratownika medycznego, to jest praca na polu walki. W kombinezonach często jesteśmy po kilka-kilkanaście godzin. Zdarza się, że rozrywamy lub rozcinamy te kombinezony, by spełnić potrzebę fizjologiczną. Pot cieknie po oczach, plecach. Jesteśmy spoceni, zmęczeni i dodatkowo sfrustrowani tym, co zgotował nam resort zdrowia - powiedział w programie "Newsroom" Ireneusz Szafraniec z Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych. - Nie wiem, ile jeszcze będziemy mieli siły. Codziennie dowiaduję się o kolejnej grupie zarażonych. Zarażamy się już miedzy sobą, doszło do tego, że karetki nie wyjeżdżają, bo nie ma personelu. Ratownictwo medyczne już upadło, leży i jest w agonii. Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie już czego ratować - dodał.

69 reakcji
57
9
3
Podziel się
Komentarze (3)
20-11-2020
Maga
Może zacznijcie dbać też o tych którzy nie chorują na Civid , aby dostali się do specjalistów. Człowiek męczy się z bólem lub zmaga z chorobą , a pomocy zero....Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (3)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(3)
Maga
3 lata temu
Może zacznijcie dbać też o tych którzy nie chorują na Civid , aby dostali się do specjalistów. Człowiek męczy się z bólem lub zmaga z chorobą , a pomocy zero. Przychodnie zamknięte, specjaliści za 2lata.
Tak tak
3 lata temu
Witam, na przelomie kwietnia/maja dostalam kroliki nerkowej I jadac samochodem musialam sie zatrzymac kolo Ikei w katowicach bo nie moglam juz wytrzymac, jeden pan zadzwonil na pogotowie, ratownicy medyczni przyjechali bardzo szybko ich pomoc byla zbawienna Bez zbednych ceregieli, byli bardzo mili I uprzejmi za co bardzo bylam wdzieczna Z calego serca pozdrawiam Pania I Pana ktorzy mi wtedy pomogli Sytuacja w kraju jest dramatyczna ale mysle ze pretensje mozemy miec tylko do naszego nieudolnego rzadu
Ech...
3 lata temu
Rozumiem, że winę za COVID i zaniedbania od 1989r. w służbie zdrowia ponosi (nie) rząd Polski? Pamietacie pielęgniarki strajkowały
Najnowsze komentarze (3)
Ech...
3 lata temu
Rozumiem, że winę za COVID i zaniedbania od 1989r. w służbie zdrowia ponosi (nie) rząd Polski? Pamietacie pielęgniarki strajkowały
Tak tak
3 lata temu
Witam, na przelomie kwietnia/maja dostalam kroliki nerkowej I jadac samochodem musialam sie zatrzymac kolo Ikei w katowicach bo nie moglam juz wytrzymac, jeden pan zadzwonil na pogotowie, ratownicy medyczni przyjechali bardzo szybko ich pomoc byla zbawienna Bez zbednych ceregieli, byli bardzo mili I uprzejmi za co bardzo bylam wdzieczna Z calego serca pozdrawiam Pania I Pana ktorzy mi wtedy pomogli Sytuacja w kraju jest dramatyczna ale mysle ze pretensje mozemy miec tylko do naszego nieudolnego rzadu
Maga
3 lata temu
Może zacznijcie dbać też o tych którzy nie chorują na Civid , aby dostali się do specjalistów. Człowiek męczy się z bólem lub zmaga z chorobą , a pomocy zero. Przychodnie zamknięte, specjaliści za 2lata.