Patrol policji z Wilna sprawdził się w nietypowej roli. Funkcjonariusze "wyręczyli" pogotowie - zawieźli do szpitala mężczyznę z dzieckiem, które zadławiło się przy posiłku. Gdy tylko mały pacjent w ramionach taty znalazł się w radiowozie, patrol ruszył na sygnale jednopasmową drogą. Zainstalowane w radiowozie kamery zarejestrowały przebieg podróży.