Funkcjonariusz policji z miasta Rochester podczas patrolu zauważył małego skunksa biegającego w kółko po jezdni. Okazało się, że głowa zwierzęcia utknęła w pojemniku po jogurcie. Policjant chciał uwolnić zwierzę z pułapki, by uratować mu życie, a kierowcom zapewnić bezpieczny przejazd. Kiedy funkcjonariusz zsunął opakowanie z głowy skunksa, ten chciał wytrysnąć na niego śmierdzącą wydzielinę. Funkcjonariuszowi udało się jednak uciec.