- W stanach wyższej konieczności trzeba być mężczyzną. Gdybym był premierem zgodziłbym się na likwidację tego przestępcy - tak tragiczny finał akcji w Sanoku ocenia Zbigniew Ziobro (SP). - Prawo upoważniało policję do użycia broni palnej natychmiast, nie skorzystano z tego prawa, w efekcie nie żyje młoda dziewczyna, wygrał oportunizm - dodaje polityk. (db)