Prezydent Bronisław Komorowski zainaugurował obchody rocznicy Powstania Styczniowego, miało być ponad podziałami, ale i tym razem to się nie udało. Z zaproszenia na uroczystość w Pałacu Prezydenckim nie skorzystali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości oraz Ruchu Palikota. Mariusz Błaszczak (PiS) podejrzewa, że te obchody to gra, którą prowadzi prezydent, bo jak był czas, to nie poparł uchwały, by 2013 rok ustanowić rokiem Powstania Styczniowego. (as)