Spór między Polską a Unią Europejską nadal trwa. Wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w Parlamencie Europejskim nie dało spodziewanych przez rząd efektów i w czwartek PE przyjął rezolucję w sprawie wyroku TK. Z kolei działania polskiego rządu nazwane zostały „atakiem na europejską wspólnotę wartości”. – Wręczyłbym premierowi Morawieckiemu gałązkę oliwną, z którą powinien do Brukseli pojechać. Bo według mnie, powinien w Brukseli szukać kompromisu, nie kolejnych kłopotów. Premier Morawiecki pojechał szukać kompromisów, a znalazł kłopoty – skomentował Krzysztof Gawkowski. Poseł Lewicy stwierdził, że zachowanie Polski na arenie międzynarodowej i działania rządu w sprawie praworządności przynoszą tylko straty wizerunkowe dla naszego kraju. Dodał, że w swoim wystąpieniu w Brukseli Morawiecki „mówił do swoich wyborców”, a nie szukał porozumienia. – Tam w parlamencie nie było pana Terleckiego, który wyłączy mikrofony, pani Witek, która zrobi reasumpcję...
rozwiń