programy
kategorie

Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

- Ciężko powiedzieć, że to my zainicjowałyśmy taką akcję. Zgłosiliśmy się do wolontariatu. Mam busa, było nam trochę łatwiej. Pierwszym naszym zadaniem było rozwieść gazetki informacyjne, że taka akcja jest. Po dwóch dniach wszystko się zaczęło. Rozwoziliśmy też maseczki, bo często nas o nie pytano. Jeździliśmy busem i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje. Podjeżdżaliśmy, zbieraliśmy listy zakupów i rozdzielaliśmy się zadaniami, kto i gdzie i komu robi zakupy. Tak nam czas zlatywał od godziny 11 do 15 - mówi Natalia Czerwonka, polska panczenistka, medalistka igrzysk olimpijskich w Soczi.

Tranksrypcja:Natalia razem z Angeliką zając ja mam jeszcze taką opcję że ...
rozwiń
tych czasach koronawirusa powiedz mi skąd pomysł na taką działalność w
tym czasie to ciężko powiedzieć że byśmy to zainicjowały bo my tego nie Za nic za nic nie
zaczęłyśmy tak z tylko zgłosiły śmieci po prostu do wolontariatu
miasto nasze miasto Lubin ogłosiło nabór chętnych do
wolontariatu i zgłosiliśmy z Angeliką mamy w Urzędzie Miasta wspólną koleżankę która się
zapytała czy byłyśmy chętny pomóc ja mam busa więc tak naprawdę był powinnam cóż to
łatwiej bo zadania jakie przed nami stało to rozwieś gazetki informacyjne że
taka akcja jest dla ludzi starszych bo bo ludzie starsi nie mają będzie w społecznościowych
oni nie wiedzą z Chciałbym że że taka pomoc istnieje więc na początku tak naprawdę rozwoził
byśmy te gazetki i dopiero 2 dni tak naprawdę było rozłożenie gazetek i potem zaczęła się akcja
i zaczęła się kiedy 3
tygodnie chyba minęły to już trochę czasu działacie w ten sposób i
codziennie działać się więcej
nie teraz już coraz mniej teraz już coraz mniej były też sytuacja że dzwonili
do nas ludzie to są na kwarantannie którzy potrzebowali zakupy i dzisiaj była taka śmieszna sytuacja to właśnie
widziałam jedną panią na mieliście wczoraj w tej kwarantanny nie miała i mnie poznała i mnie poznała także
starsi ludzie też wychodzę z tych domów razie już mają te maseczki same wiemy bo rozwoził myśmy też te maseczki
często się nas pytali o maseczki także to też z Urzędu Miasta rozwoził byśmy były dawane i
chyba miałaby panią której robiłam zakupy w poniedziałek też takie pojedyncze sytuacje
odmawiamy A jeśli chodzi o tam
od was z Lublina to tylko ty i Angelika czy jeszcze ktoś się angażuję
w coś takiego nie
wiem szczerze Naprawdę nie wiem wiem że gdzieś tam wciągnięci w ponoć też piłkarze
i chyba piłkarki ręczne ale jak wygląda i co oni robią to to nie wiem No to powiedz
jak taka jak dzień spędzony właśnie na pomocy seniorom Twój wygląda
czy to zazwyczaj z Angeliką rano miałyśmy jakieś takie domowe nasze zajęcia i o
11:00 spotkałyśmy Spotkałyśmy się w Urzędzie Miasta gdzie była nasza siedziba wolontariatu
i tam dostawaliśmy od dziewczyn numery telefonów adresy kto potrzebuje jakiej
pomocy to była informacja kto
na przykład jest na kwarantannie no i wtedy my z Angeliką dzwoniliśmy do osób
pytaliśmy się czy mają gotowe listy z pieniążkami No i zaczęłyśmy zaczęłyśmy nasze tournee po mieście najpierw
polegający na tym że ja robiłam do Angeliki taksówkarza żeby jak najszybciej najsprawniej to było
podjeżdża liśmy jak najbliżej i Angelika wyskakiwała miała te listy i te pieniążki sklepy
rozdzielał byśmy się zadaniami i kto komu robi zakupy no i razem z powrotem w górnej już razem wy chodziłyśmy i
rozdawał liśmy ty te siatki bo to już Zawsze tak mam czas leciał od 11:00
prawie do 15:00 do 16:00 bo wiadomo teraz są kolejki trzeba było swoje odstać a też logistycznie fajnie
nam było bo tej do tej 11:00 rano jeszcze ludzie cię zgłaszali jak wiadomo 12:00 mogłeś możesz spokojnie wejść
do sklepu ale my zawsze i tak miałyśmy koszulki czy plakietki
nawet bluzy że jesteś Myszka Miki A mieliście się z tego tytułu jakieś ułatwienia że krócej czekałyście
w kolejce czy nie nie nie nie raz była taka głupia i to i to w tygodniu piątek
że
że pan w Biedronce prosiliśmy Pozwolił nam weź i zrobić starszą osobą
zakupy w tych godzinach 10:00 tak 12:00 raz na Co się zdarzyło ale na przykład w dużym supermarkecie
w Lublinie pani już raz rozpoznawał Łyjak potrzebowaliśmy pomocy to chętnie nam pomagały była jakaś taka
jedna szczególna Sytuacja która po której No byłaś wyjątkowo frakcjonowana i zadowolona
Nie wiem może wzruszona że pomogłaś najbardziej
stresujące dla mnie to właśnie te pierwsze za robiłam tej pani Oldze
nauczycielce która mi potem napisała Właśnie że mnie poznała i że na co dzień mi kibicuje w
telewizji ale miałam jeszcze taką sytuację kiedy z zaprzyjaźnione jest z Lubina otrzymałam
chleby żeby rozwieść się starszymi takim potrzebującym ludziom No
i my z Angeliką dołączyliśmy te chleby osobom którym robiliśmy zakupy No ale te chwile był zostało po
osobach które znam do swojego brata też napisałam czy zna takie osoby które naprawdę
tego chleba potrzebują No i brat mnie wysłał bo mój brat też też jest włączony taką akcję w Orange z
innego ramienia z ramienia honorowych dawców krwi i Ratowników Górniczych oni tak naprawdę od pierwszego
dnia już pomagali i robili zakupy starszym ludziom i to była jedna taka
pani która jak mi otworzyła drzwi bała się otworzyć tych mi drzwi więcej tłumaczyłam że jestem od brata że on już u pani był
Wzięła ode mnie dwa chleby i się mi mówi że że brata
tak dawno nie było i a a ona ma złotówkę na koncie i i bała się i bardzo
mnie prosi żeby żeby pracy ją odwiedził tak jak mówię jest bardzo potrzebująca
i ja wtedy wybiegłam pamiętam Angelika siedziała i czekała na mnie budzili powiedziałam że zaraz będę płakać że nie
dam rady po prostu i i zaraz to był taki właśnie dzień i zaraz po tej pani pojechałem
do następnej że tak mogę powiedzieć cudzysłowiu babci potrzebującej
na okazało się że kobieta kompletnie sam jak otworzyła nam
drzwi co był taki odór No
po prostu to jest straszne że wiem że odwiedzają tam MOPS jej pomaga ale takie
sytuacje które tak jak mówię brata za mocna otwierają oczy i pokazują
to że naprawdę są ludzie samotni są ludzie starsi a tak na co dzień i w ogóle o tym nie myślimy bo przecież nas Panie dotyka prawda jesteśmy
zdrowi tamy zdrowiem teraz się każdemu Życzę zdrowia i a dopóki nie
miałam twojego wypadku z rowerem to zawsze ktoś mi mówił zdrowia to sobie myślałam dobra dobra prawda kiedy
na coś naprawdę takiego dotknie to to się zastanawiam myję jak fajnie by było jakbym była zdrowa jakby mnie
to nie bolało prawda No i tutaj takie takie same sytuację są
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)