Ukraińcy chwalą polski sprzęt. Tamtejszy MON opublikował nagranie, które pokazuje, że uzbrojenie płynące z Polski odegrało ważną rolę w odbijaniu terenów z rąk Moskwy w obwodzie charkowskim. Jednym z kluczowych miały być Kraby, czyli polskie armatohaubice. Komandor rezerwy Maksymilian Dura w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski podkreślał, że Polacy mogą być "naprawdę dumni" z produkowanego i przekazywanego Ukrainie uzbrojenia. - Powinniśmy się cieszyć. Przekazaliśmy sprzęt, którym możemy się chwalić na całym świecie. Kraby to jest przykład, bo to są armatohaubice, które mogą razić cele na odległości 40 kilometrów. To jest coś, co pozwala być poza zasięgiem kontruderzenia rosyjskiego. Chroni to ukraińskich żołnierzy. Dlatego być może atakują cywilne miejscowości, bo nie potrafią atakować tych, w których są żołnierze - tłumaczył Dura.