Czy decyzja o niepodnoszeniu stóp procentowych przez członków RPP mogła być podjęta w interesie Ministerstwa Finansów? – Po pierwsze ta radość ministra nie jest bezwarunkowa, nie chciałbym przesadzać z tym twierdzeniem – stwierdza prof. Marek Belka, odnosząc się do stwierdzenia, że jedyną osobą cieszącą się z rosnących cen jest minister finansów. – Inflacja, kiedy jest pod kontrolą, to rzeczywiście minister finansów odczuwa to pozytywnie w budżecie. Kiedy jednak zaczyna się urywać spod kontroli, to minister finansów też ma problem. Natomiast jeśli chodzi o prezesa NBP, to on ma problem od samego początku. W oczach publiczności i rządu jest w pełni odpowiedzialny za tę wysoką inflację – ocenił gość programu "Newsroom". Były premier skomentował też możliwość, o której wspomniał polityk PiS Kazimierz Smoliński, czyli wprowadzenie cen regulowanych na wybrane artykuły spożywcze. – To byłaby katastrofa, potężny krok w kierunku destabilizacji rynku – podsumował.