- Paweł Kukiz, rozpoczynając współpracę z Jarosławem Kaczyńskim, zapisuje się do obozu, który nie tak dawno krytykował. Kukiz będzie jedynie przystawką, którą Kaczyński zmiecie ze sceny politycznej. Problem polega na tym, że to nie o Kaczyńskiego i Kukiza w tym porozumieniu chodzi, a o to, żeby wyeliminować wpływy Gowina na władzę, żeby wcześniej czy później usunąć go z rządu - mówił szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. - Kaczyński jest bezwzględnym graczem politycznym. Z jednej strony będzie chciał poderżnąć polityczne gardło Gowinowi, z drugiej - bierze do współpracy kogoś, kto - wydawało się - będzie zawsze z dala od głównego nurtu polityki. Kto na tym politycznie wygra, kto przegra - nie wiem. Ale jestem pewien, że polityczne życie Gowina w Zjednoczonej Prawicy powoli dobiega końca - kontynuował. - Na korytarzach sejmowych widziałem posłów Porozumienia, którzy przechodzili nawet nie witając się z posłami PiS-u. To...
rozwiń