Ojciec zabitej w Sanoku 17-letniej Kamili przyznał, że nie lubił partnera swojej córki. - Tolerowałem go, by mieć dobry kontakt z córką - wyjaśnił. Dziewczyna zginęła z rąk swojego 32-letniego partnera Andrzeja B., który był poszukiwany przez policję w związku z niedawnym morderstwem w Międzyborzu. Gdy przyjechała po niego policja, mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu w Sanoku. Dziewczyna odmówiła wyjścia. Gdy w nocy policja dostała się do mieszkania, oboje nie żyli. (wp)