Moda na łapanie pokemonów dotarła do Polski. Mimo że coraz częściej pojawiają się głosy, że aplikacja nie jest bezpieczna, użytkownicy aplikacji Pokemon Go są zachwyceni i wymieniają się lokalizacjami szukanych przez siebie postaci. Okazuje się, że kilka pokemonów czeka też w Sejmie. Poseł z partii Kukiz?15, Jakub Kulesza, opowiedział nam, że ostatnio przyłapał polityka Nowoczesnej, który chodził po sejmowym korytarzu w poszukiwaniu pokemonów.