Posłanka Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz zasugerowała, że Lewica dogaduje się z PiS-em ws. głosowania w Sejmie za jakieś stanowiska. Przeciwko sugestiom zaprotestowała Anna-Maria Żukowska z Lewicy. Sprawę komentował w programie "Tłit" wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. - To jest żenujące. Taka narracja pani Gasiuk-Pihowicz świadczy tylko i wyłącznie o niej. Bo jeżeli ktoś dopuszcza taką możliwość, to znaczy, że dopuszcza w swojej głowie, że można coś takiego zrobić - stwierdził Czarzasty. - Pani posłanko Gasiuk-Pihowicz, my po prostu nawet nie mamy takich myśli. Jeżeli pani ma takie myśli, to znaczy, że pani bierze kiedyś pod uwagę, że może by Platforma to zrobiła, albo może pani - ripostował polityk Lewicy. - Z tego, co pamiętam, była pani jeszcze niedawno w innej partii. Jak się zmienia partie tak często, może wpaść do głowy, że można za pieniądze, za funkcje, za etaty, współpracować z PiS-em - podsumował Czarzasty.