Posłanka Nowoczesnej, Joanna Scheuring-Wielgus, zasłynęła ostatnio dosyć szczerym wywiadem dla Krytyki Politycznej. Wyznała, że największym zaskoczeniem w Sejmie był dla niej wszechobecny wśród posłów seksizm. Jak ujawnia posłanka, większość kobiet, a niewykluczone, że wszystkie są regularnie obrażane przez kolegów posłów niewybrednymi uwagami. W rozmowie z nami przyznaje, że podobne schematy zachowań obserwuje również w mediach. Kobiety z założenia są traktowane jako mniej wartościowe i nieprzydatne w dyskusji."Ubolewam nad tym, że przy stole w Kawie i ławie nie ma zachowanego parytetu. Nie ma trzech kobiet i trzech mężczyzn. Apeluje do prowadzących, żeby zapraszać kobiety. Jest dużo wartościowych kobiet, które mogłyby się wypowiadać na pewnie tematy, a nie tylko mężczyźni".