Pożary w Australii. Pierwsza taka deklaracja pomocy
50 mln dolarów australijskich - tyle na początku przekaże tamtejszy rząd na pomoc ochrony przyrody po dramatycznych pożarach. - To była katastrofa ekologiczna. Katastrofa, która wciąż się rozwija. Spłonęło 8 mln hektarów ziemi. Wiemy, że to nasza rodzima fauna i flora, która została poważnie uszkodzona - komentowali przedstawiciele rządu. Pieniądze zostaną przekazane na identyfikację nowych siedlisk zwierząt, zapewnienie im pożywienia, schronienia i wody. W ostatnim tygodniu rozpoczęto zrzuty warzyw dla zwierząt. Z helikopterów zrzucano tony marchewek i batatów m.in. dla skalniaków brozowoogonowych, gatunku torbaczy z rodziny kangurowatych.
To nie kontr tylko antyterroryści. Zaś sama akcja została przeprowadzona w miejscu o dużym natężeniu ruchu co samo w sobie jest karygodne. Może to i medialnie wygląda,...Czytaj całość
To nie kontr tylko antyterroryści. Zaś sama akcja została przeprowadzona w miejscu o dużym natężeniu ruchu co samo w sobie jest karygodne. Może to i medialnie wygląda, lecz prawda jest tak, że im rzadziej widzimy oddziały specjalne Policji tym bardziej możemy czuć się bezpieczni. Ich działania powinny być skryte, maksymalnie ciche i w 100% skuteczne. Nawet sąsiedzi, jak wszystko zagra, nie będą wiedzieli, że kogokolwiek aresztowano.
Najnowsze komentarze (1)
monkey00
4 lata temu
To nie kontr tylko antyterroryści. Zaś sama akcja została przeprowadzona w miejscu o dużym natężeniu ruchu co samo w sobie jest karygodne. Może to i medialnie wygląda, lecz prawda jest tak, że im rzadziej widzimy oddziały specjalne Policji tym bardziej możemy czuć się bezpieczni. Ich działania powinny być skryte, maksymalnie ciche i w 100% skuteczne. Nawet sąsiedzi, jak wszystko zagra, nie będą wiedzieli, że kogokolwiek aresztowano.