Irena Szewińska była postacią nieprzeciętną, wybitną, unikalną. Po zakończeniu czynnej kariery sportowej doskonale odnalazła się w roli działacza sportowego. Między innymi szefowała PZLA, była członkiem Polskiego Komitetu Olimijskiego oraz zasiadała w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. - Najlepsza przyjaciółka, najlepsza zawodniczka. Kobieta miła, delikatna, zawsze wesoła ale na stadionie zwierz jeśli chodziło o zwycięstwa. Nie odpuściła żadnego startu - mówi Władysław Kozakiewicz.