A mnie się bardziej chce płakac nad losem norek - całe życie w ciasnej klatce żeby jakaś baba mogła sobie futro założyć od święta. Przykro się to ogląda.

Ja myslalem ze ona zapłakała nad losem tych zwierząt a ona beczy bo straty będą tfu

Ma być zakaz hodowli zwierząt na futra

A tez plAkAlA gdy "bAnkRuTowAly" zamykAnE zoStawAly oboZy koNCenTRacyTnE tez pRacownik na bEzroboCiE do sadu w NoRyMbErdze a to tez strata zarobku zeby wyRywAnE zloTe zapyT

Jej chce się płakać nad stratami. Ty zapłacz lepiej nad losem tych biednych stworzeń i dziękuj Bogu że jesteś człowiekiem a nie taką norką.

BIEDNE ZWIERZĘTA, TE CO ODESZŁY JUŻ NIE BĘDĄ CIERPIAŁY KATUSZY ZGOTOWANYCH IM PRZEZ człowieka. Płakała nie po niewinnych zwierzętach tylko po biznesie, niech ją szlak..... BÓG NIE PODARUJE LUDZIOM TEGO WYNISZCZENIA. TERAZ PIEKŁO CZEKA CZŁOWIEKA. KARMA WRÓCI.

Mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy odbudowa stada. Koniec hodowli norek na zawsze powinien stać się jednym z pozytywów covidu.

Dla fanaberii męczą zwierzęta. Takie królowe życia. Zabronić i kropka

Ej umówmy się, ale ja płaczę nad losem tych zwierząt, i tym, jak one są traktowane, po to tylko, by jakaś pańcia mogła mieć kołnierz z ich futra. Dramat, ludzie, to jest dramat. Dla tych zwierzaków śmierć to wybawienie. Bądźmy ze sobą szczerzy. I żeby nikt mi tutaj nie hejtował pod wpisem. Nie, ludzie, od wielu lat nie jem mięsa

Ale cyrk, szkoda że u nas politycy tak nie zrobili przed słynną ustawa o zwierzętach futerkowych, nie było by takiego poruszenia i skandlu w Polsce.!

Norek im szkoda a ludzi mają gdzieś.

a nie taniej wybić ludzi? Zwierzętom ten wirus nie szkodzi.

Myślałem, że ona płacze nad losem norek, a ona o hajs się martwi. Straty materialne tych ludzi mnie w ogóle nie obchodzą. Może znajdą sobie jakieś zajęcie gdzie nie trzeba męczyć i zabijać zwierząt. Na pewno zmądrzeją wtedy.

ci od norek coś musieli nawywijać jak wszędzie ich chcą zniszczyć

Ludzie nie mają sumienia ani trochę, ona płacze bo firma padła...a mnie łzy poleciały za te biedne, niewinne miłe zwierzątka... Bóg się zbliża wszystkich was osądzi...!!!!!!!!

Żal mi zwierząt...

Od tysięcy lat człowiek hodował zwierzęta na ubrania i żywność. Rozumiem ,że trzeba każde zwierzę traktować dobrze bez zbędnego cierpienia ale teraz lewactwo popada już w totalną paranoje. Bardziej interesuje ich los zwierząt niż ludzi. Tam przynajmniej premier rozumie ,że jeśli ktoś od pokoleń na coś pracuje i z jakiegoś powodu rujnuje się dorobek jego całego życia to jest to ogromna tragedia. Ale dla ludzi ,którzy nie skalali się w życiu ciężką pracą albo żyją z pieniążków innych podatników bardzo łatwo jest przyjmować absurdalne ideologie na czyiś koszt. Ciekawi mnie czy wszyscy z tych obrońców zwierząt są tutaj wegetarianami??? i czy żaden z was nigdy w życiu nie kupił skurzanych butów, torebki czy paska do spodni??? Jeśli nawet nie ...to generujecie miliony ton plastiku ,który później pływa w morzach, rzekach itd. i powoduje nie mniejsze cierpienie zwierząt. Tak właśnie wygląda hipokryzja w pigułce!!!!

Ludzi poddadzą eutanazji bez mrugnięcia okiem, wyskrobią każdy zarodek, przetransformują dziecko z chłopca na dziewczynkę - albo odwrotnie. Ale takie milusie zwierzaczki zabijać .... łzy się same do oczu cisną.

Wystarczyło dotować fermę, żeby norki pożyły sobie i przeszły chorobę, którą zazwyczaj przechodzą lekko, potem na ponowne testy i spoko. Ta łatwość w zabijaniu milionów zwierząt nie bierze się z tego, że są chore..., ale, ponieważ w ogóle są traktowane jak produkt - i tak czy siak byłyby zabite, tylko albo bez zysku dla hodowcy albo z zyskiem ze sprzedaży futer. Dlatego nikt się nie lituje nad losem zwierząt, tylko hodowców.