- Bardzo zależało nam, aby Angelika grała dla Polski. Rozmawialiśmy z nią i jej rodziną na ten temat w 2011 roku. Była na to szansa, bo kończyła się jej karencja na występy w turniejach reprezentacyjnych. Zaproponowaliśmy jej warunki podobne do tych, jak miała Agnieszka Radwańska. Kerber miała się jedynie określić, jaką kwotę chce otrzymać za grę w Pucharze Federacji. Dziadkowi i nam bardzo zależało, ale ostatecznie wybrała Niemcy. Nie wiem, dlaczego zrobiło się teraz takie zamieszanie - wyjaśnił możliwość gry dla Polski przez Angelique Kerber prezes PZT Jacek Muzolf.