Na liście Wolnych i Solidarnych znalazły się podpisy zmarłych. Czy ojciec premiera poniesie konsekwencje? - Wątpliwe. Czy politycy ponoszą jakiekolwiek konsekwencje za rozpoczęcie kampanii pół roku przed ogłoszeniem terminu? Nie - komentował Paweł Kukiz w programie "Tłit". W jego ocenie, konsekwencje mogą być tylko polityczne. - Ludzie powiedzą: kłamie, więc na niego nie zagłosuję. Jaka to konsekwencja? Żadna. Ale takie jest prawo, napisane pod bandy partyjnych jumaków - kontynuował.