aby szczepić się rosyjską szczepionką Sputnik V. Pytanie czy jest to bezpieczne, bo wiemy, że ten preparat jeszcze przez Europejską
Agencję Leków nie został dopuszczony do użytku w Unii Europejskiej.
Co to zasady ja jestem zdania, że jeżeli zgadzamy się, że EMA dyktuje, czy że EMA
odpowiada za bezpieczeństwo leków, pacjentów i rynku lekowego w Europie, to dobrze by
było używać preparatów, które są przez EMA zatwierdzone i dopuszczone. Także
ja jestem przeciwnikiem szczepienia Sputnik V, jak długo EMA się na temat tej szczepionki nie wypowiedziała.
Znowu jeśli popatrzeć na to z punktu widzenia merytoryki, to Sputnik V jest
szczepionką o identycznym schemacie działania jak na przykład szczepionka AstraZeneca czy
szczepionka Johnson&Johnson, bo są to, wszystkie trzy wymienione są szczepionkami wektorowymi
i co do zasady działają, żeby nie powiedzieć tak samo, to bardzo podobnie. Bo różnią się u nich wektory, czyli
te nośniki, te adenowirusy, które zostały wykorzystane do transportu DNA koronawirusa.
Natomiast jak widać turystyka medyczna zawsze, czy może
nie zawsze, ale od bardzo dawna istniała, dotyczyła to różnych rzeczy niedostępnych w Europie, zakazanych
w Europie czy droższych bądź tańszych w innym kraju. No jak widać turystyka zaczęła dotyczyć
również i szczepionek. W Polsce mamy turystykę wewnętrzną, jak widać Niemcy poszli o krok dalej, bo wprowadzili
te szczepionki do turystyki międzynarodowej.