programy
kategorie

Prof. Anna Piekarska podaje przyczyny nadmiarowych zgonów w Polsce podczas pandemii

Profesor Anna Piekarska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi była gościem programu Newsroom WP. Lekarka odniosła się do raportu WHO na temat śmiertelności z powodu COVID-19 na świecie i powiedziała, co jest przyczyną dramatycznie wysokich liczb zgonów w Polsce. \- Jest ogromny odsetek zgonów, ponieważ nasz system zdrowia jest w tej chwili niewydolny. Jeżeli mamy najniższą w Europie liczbę lekarzy i pielęgniarek na 100 tys. mieszkańców, to jak to ma wyglądać? Przecież doba ma tylko 24 godziny, każdy z nas ma tyle sił, ile ma. Każdy z nas jest człowiekiem, a nie robotem. Sklonujcie nas razy dwa, albo trzy, postawmy jeszcze z 5 szpitali dodatkowych, ogromnych po 1000 łóżek i będziemy pracować - irytuje się prof. Piekarska.

Tranksrypcja:Powiedziała pani, pani profesor, o tej bardzo dużej liczbie ...
rozwiń
liczbie kart zgonów. No właśnie i według najnowszego raportu WHO za ubiegły tydzień Polska odnotowała
najwięcej zgonów w Europie. Co gorsze ten wskaźnik zgonów na 100 tysięcy mieszkańców za zeszły tydzień w
Polsce wyniósł 9,5 i był wyższy nawet niż w Brazylii. Pani profesor, dlaczego w Polsce tak dużo osób
umiera na COVID? Dlaczego musimy się mierzyć z takimi statystykami?
Pani sobie sama odpowiedziała na to pytanie przed chwilą, zadając mi wszystkie poprzednie pytania, po prostu,
tak. Jest ogromny odsetek zgonów, dlatego że nasz system opieki zdrowotnej w tej chwili jest niewydolny. Proszę
państwa, jeżeli my mamy najniższą w Europie liczbę lekarzy i pielęgniarek na 100 tysięcy
mieszkańców, to
jak to ma wyglądać? Przecież doba ma tylko 24 godziny. Każdy z nas ma sił tyle, ile
ma. Każdy z nas jest człowiekiem, a nie robotem. Sklonujcie nas państwo razy 2 lub razy 3 i zgonów
będzie mniej. Postawmy jeszcze z 5 szpitali dodatkowych, ogromnych po tysiąc łóżek
i będziemy pracować, tak.
No proszę państwa, no nie może być inaczej, tak. Jeżeli przez lata lekarzy kształciliśmy i
oni wyjeżdżali, wyjeżdżali i wyjeżdżali. Z każdego rocznika ogromny odsetek studentów medycyny kończących
te studia wyjeżdżał, szukając lepszego życia, lepszych warunków pracy za
granicą, bardzo blisko za granicą. To już nie trzeba było jechać na inny kontynent.
I to się działo przez lata. I taka polityka zarządzania kadrami medycznymi i także
pielęgniarskim, nie tylko lekarskim, była przez lata. Słyszeliśmy jak państwo posłowie umówili
"to niech jadą". No i pojechali. No i pojechali i mamy to, co mamy.
4 reakcje
0
2
2
Podziel się
Komentarze (2)
22-04-2021
Obserwator Pani profesor z Łodzi... A ja pamiętam aferę "łapiduchów" w Łodzi parę lat temu - za kasę robi się tam wszystko i ludzkie życie ważne jest tyle ile ktoś za nie zapłaci.
zobacz więcej komentarzy (2)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(2)
Obserwator
3 lata temu
Pani profesor z Łodzi... A ja pamiętam aferę "łapiduchów" w Łodzi parę lat temu - za kasę robi się tam wszystko i ludzkie życie ważne jest tyle ile ktoś za nie zapłaci.
Jan niezbędny
3 lata temu
Pani profesor celebrytka....
Najnowsze komentarze (2)
Jan niezbędny
3 lata temu
Pani profesor celebrytka....
Obserwator
3 lata temu
Pani profesor z Łodzi... A ja pamiętam aferę "łapiduchów" w Łodzi parę lat temu - za kasę robi się tam wszystko i ludzkie życie ważne jest tyle ile ktoś za nie zapłaci.