Prof. Bralczyk o przekleństwach na Strajku Kobiet. "Rozumiem emocje, ale..."
Językoznawca zabrał głos w sprawie wulgarnych haseł protestujących przeciwko władzy po kontrowersyjnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego odnośnie zakazu aborcji embriopatologicznej. Zdaniem prof. Bralczyka przekleństwa nie powinny wejść do języka publicznego. - Zawsze wydawało mi się, że gniew można wyrazić w sposób - jeśli niekoniecznie w elegancki - to w stanowczy, przejrzysty, zdecydowany, ale niekoniecznie wulgarny - mówił w programie "Newsroom". Zwrócił też uwagę na niekonsekwencję językową części protestujących.
słowa ( wulgaryzmy) są adekwatne do nadużyć tzw władzy oddają wzburzenie lekceważeniem podmiotu czyli narodu bo tylko naród jest solą ziemi i decydentem
Najnowsze komentarze (3)
ipocotogadani
4 lata temu
...święte słowa Panie Bralczyk
Gregor
4 lata temu
...święte słowa Panie Bralczyk
VIVAT
4 lata temu
słowa ( wulgaryzmy) są adekwatne do nadużyć tzw władzy oddają wzburzenie lekceważeniem podmiotu czyli narodu bo tylko naród jest solą ziemi i decydentem