Gościem programu WP był prof. Jarosław Flis. Socjolog zapytany został o to, kto jego zdaniem wygrał kampanię wyborczą, odpowiedział, że poziom jest "na tyle głęboki, że bardzo ciężko to ustalić. Dodał, że wszystko wskazuje na to, iż pomiędzy kandydatami zapowiada się „wyrównana walka” – Być może wiele rzeczy już się rozstrzygnęło, tylko my po prostu tego nie wiemy – zaznaczył. Wydaje się, że sama kampania to tylko zwieńczenie wszystkiego, co działo się „przez te 5 lat”. –Najczęściej w kampanii dowiadujemy się mniej więcej tego, co wiedzieliśmy już wcześniej. O słabościach jednych, czy drugich kandydatów. O ich atutach – zaznaczył. Spytany o to, czy w wyborach liczą się tylko PO i PiS podkreślił, że przez drugą stronę pojmuje raczej "szeroko rozumianą opozycję”. – Jak widać pozostałe partie, inne niż główna partia opozycyjna, nie były w stanie dostarczyć czegoś takiego, żeby przekreślić ten podział – wskazał. – Drugą turę wygra ten, który zwróci większą uwagę na...
rozwiń