Prof. Marcin Matczak o wyborze I prezesa SN. "Skandal prawny"
Prof. Marcin Matczak był gościem Agnieszki Kopacz i Sebastiana Ogórka w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Znawca prawa z Uniwersytetu Warszawskiego był pytany o kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego. Matczak przyznał, że nie wierzy w to, że tą osobą zostanie ktoś, kto nie ma powiązań z politykami. – W przypadku Sądu Najwyższego mamy powtórkę z abordażu, który miał miejsce w Trybunale Konstytucyjnym – oświadczył profesor. Według gościa WP władza tak ustala przepisy ws. prezesa SN, że może nim zostać ktoś, do kogo nie mają zaufanie sędziowie, tylko politycy. - Te przepisy zostały tak skonstruowane, że można wybrać osobę, której nie popiera większość sędziów – tłumaczył prof. Matczak. – To jest skandal prawny – dodał. Więcej w materiale wideo.
Czyli kłótnie o to jak co ma być skonstruowane, żeby było dobre postrzegane?
Pan Mariusz
4 lata temu
Wszystko po to, żeby była sprawiedliwość i równość społeczna.
mac
4 lata temu
Bełkot profesorski
Waler
4 lata temu
Takich do których maja zaufanie sędziowie to już oglądaliśmy .Problem w tym, że my jako społeczeństwo nie mamy zaufania do sędziów. W Polsce jest konieczna reforma sądownictwa i to głęboka. Pora żeby kasta przestała sobie przypisywać nadprzyrodzone prawa. Inżynier którego błąd może spowodować zawalenie się mostu , albo budynku nie ma żadnych praw . A sędzia , którego błąd może doprowadzić do ...apelacji w drugiej instancji, uzurpuje sobie nadzwyczajne prawa i uważa się za kolejną władzę. Powinien być urzędnikiem a uczciwe i fachowe wykonywanie pracy to obowiązek a nie łaska.
Najnowsze komentarze (4)
Pan Mariusz
4 lata temu
Czyli kłótnie o to jak co ma być skonstruowane, żeby było dobre postrzegane?
Pan Mariusz
4 lata temu
Wszystko po to, żeby była sprawiedliwość i równość społeczna.
Waler
4 lata temu
Takich do których maja zaufanie sędziowie to już oglądaliśmy .Problem w tym, że my jako społeczeństwo nie mamy zaufania do sędziów. W Polsce jest konieczna reforma sądownictwa i to głęboka. Pora żeby kasta przestała sobie przypisywać nadprzyrodzone prawa. Inżynier którego błąd może spowodować zawalenie się mostu , albo budynku nie ma żadnych praw . A sędzia , którego błąd może doprowadzić do ...apelacji w drugiej instancji, uzurpuje sobie nadzwyczajne prawa i uważa się za kolejną władzę. Powinien być urzędnikiem a uczciwe i fachowe wykonywanie pracy to obowiązek a nie łaska.