Prof. Andrzej Matyja chirurg i prezes Naczelnej Rady Lekarskiej był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Lekarz pytany był m.in. o to jak długo służba zdrowia wytrzyma napływ nowych pacjentów zarażonych koronawirusem. Przypomnijmy, że obecnie pod respiratorami znajdują się 283 osoby. Profesor nie pozostawił złudzeń. - System już jest niewydolny. Pracujemy ostatkiem sił, tak fizycznych jak i psychicznych. Polska służba zdrowia w czasie epidemii sama przypomina pacjenta na intensywnej terapii - odpowiedział chirurg. Dopytywany o to czy jest jakieś rozwiązanie, które mogłoby poprawić sytuację, odparł, że zmniejszyć liczbę pacjentów może tylko ludzka odpowiedzialność, lub wyciąganie poważniejszych konsekwencji, wobec tych, którzy nie chcą dostosować się do wymogów reżimu sanitarnego.