- Nie idę na referendum, bo nie chcę przysłużyć się odwołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz - mówi prof. Tomasz Nałęcz. Doradca prezydenta twierdzi, że jeśli prezydent Warszawy zostanie odwołana, to tylko dzięki głosom osób, które chcąc jej bronić, pójdą na referendum.