Prof. Miłosz Parczewski, specjalista chorób zakaźnych i członek Rady Medycznej przy premierze ds. pandemii COVID-19, był gościem programu Newsroom WP. Lekarz powiedział, jakie warunki muszą zostać spełnione, abyśmy do jesieni osiągnęli odporność populacyjną i przestawił badania na jej temat przeprowadzone w woj. zachodnio-pomorskim. \- Na dzień dzisiejszy jesteśmy plus minus w połowie (w dochodzeniu do odporności populacyjnej - przyp.red.). Nasze dane z województwa pokazują wyraźnie, że 45-48 proc. populacji ma odporność po przebyciu COVID-19 lub po szczepieniu. To może być różne w zależności od regionu. Trzeba też pamiętać, że na 4 testy PCR, potwierdzamy jedno zakażenie, 3 nie potwierdzamy - tłumaczy ekspert.
12-05-2021
Tranksrypcja:Wspominał pan o tym, o tych statystykach dotyczących odporno...
rozwiń
To na jakim etapie jesteśmy w dochodzeniu do tej odporności?
Myślę, że na dzień dzisiejszy jesteśmy plus minus w połowie.
Ponieważ też nasze własne dane z województwa już pokazują wyraźnie, że 45-48%
populacji ma odporność
po przebyciu lub po szczepieniu. Myślę, oczywiście to może być różnie
w zależności od regionu, ale akurat zachodniopomorskie, które reprezentuję, jest takim
regionem, który stosunkowo mało miało infekcji w porównaniu z innymi regionami, więc w niektórych regionach ten procent
może być nieco wyższy, ale też trzeba pamiętać, że my wykrywamy jedno zakażenie na
cztery PCR-em. Czyli tymi testami molekularnymi potwierdzamy jedno zakażenie, trzech nie
potwierdzamy i to już w tych serologiach też widać.
Ale ta pani profesorze, musi pan wyjaśnić, jak to badanie wyglądało w pana województwie,
ile osób zostało zbadanych, w jaki sposób i właśnie jakie są te końcowe wnioski?
Przebadaliśmy 56 tysięcy osób. Czyli takie duże badanie, gdzie mogła
się zgłosić każda osoba między 18. a 60. rokiem życia dla kobiet i 65. dla
mężczyzn, czyli t były badania dla osób pracujących. I niezależnie od tego, czy był to mieszkaniec
miasta, wsi czy pracownik takiego czy innego miejsca, mógł się każdy zgłosić. Warunkiem było tylko to,
że nie może mieć objawów infekcji. Czyli to było badanie dla osób bezobjawowych. I przez
to wiemy też, że
ta częstość infekcji przebytych była właśnie 30%. Badaliśmy przeciwciała
wczesne, czyli GM i późne GG. Te GG są właśnie odzwierciedleniem tej odporności w populacji.
I możemy wnioskować, że mniej więcej podobny poziom jest w innych regionach albo w całej Polsce?
Myślę, że ta grupa już jest na tyle duża, że można takie wyniki przedłożyć na cały kraj.
Panie profesorze, odporność zbiorowa do jesieni - to jest realne?
Jeżeli dalej będzie tak szła ilość szczepień, jak idzie w tej chwili, to jest to prawdopodobne.
A jeżeli nie będzie szła tak ta akcja szczepień, tak jak w tym momencie, zacznie nam brakować chętnych
albo pojawiają się inne warianty wirusa - wariant indyjski albo groźniejsze?
To jest bardzo cenna uwaga. Jeżeli nie będziemy się chcieli szczepić jako społeczeństwo, to istnieje wyższe
prawdopodobieństwo fali jesiennej. Oczywiście istnieje też prawdopodobieństwo ucieczki samego wirusa
przed przeciwciałami, przed tą odpornością populacyjną. Wirus będzie szukał takich dróg i widzimy
to już w pojedynczych przypadkach, ale też na ten moment wszystkie szczepienia chronią przed ciężkim
przebiegiem i zgonem.
5 reakcji
2
3
0
Podziel się
Komentarze (0)
Wybrane dla Ciebie
Programy Wirtualnej Polski
KOMENTARZE
(0)