jakby w tych programach szczepień?
Nie używałbym określenia "będziemy musieli" tylko, że "będziemy mogli", prawda. Bo musimy
przede wszystkim wyszczepić tą grupę, dla których zakażenie jest
zagrożeniem życia, czyli jeszcze dokończyć osoby w podeszłym wieku i bardzo porządnie zabrać
się za osoby schorowane, z deficytami odporności, z cukrzycą, której tej
grupy niestety na tą chwilę nie ma, a jest to grupa o najwyższej śmiertelności wśród tych
poniżej 60 roku życia. Osoby po przeszczepach narządów, osoby
z nowotworami, ze schorzeniami nowotworowymi, różnego charakteru i na różnym etapie.
To są te grupy, które blokują system opieki zdrowotnej, nie ze swojej winy, i
te, które mają najwyższą śmiertelność, a przecież o to nam chodzi, żeby choroba przestała
być chorobą śmiertelną, a stała się schorzeniem sezonowym.