programy
kategorie

Prof. Simon tłumaczy, po ilu dniach od przyjęcia szczepionki prearat zaczyna działać

Profesor Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu był gościem programu Newsroom WP. Lekarz wyjaśnił po ilu dniach od przyjęcia szczepionki, organizm zaczyna wytwarzać odporność przeciwko COVID-19. Jak wyjaśnia prof. Simon szczepionki dzieli się na dwie grupy - profilaktyczne, do których należą szczepionki przeciwko COVID-19 i grypie, oraz szczepionki terapeutyczne, które podaje się pacjentom chorym na niektóre nowotwory i inne schorzenia. \- Te szczepionki [na COVID-19 – przyp.red.] mają zapobiec zakażeniu, a jeśli się nie uda, przynajmniej złagodzić przebieg choroby, niezależnie od tego, jaka ona jest. Oczywiście nie wszyscy odpowiedzą na szczepionkę przeciwko COVID-19 i to jest nieszczęście i nie wszyscy odpowiedzą na szczepionkę przeciwko grypie - wyjaśnia profesor. Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu odniósł się także do przypadku pielęgniarza z...

rozwiń
Tranksrypcja:Panie profesorze, odnosząc to do samego wirusa czy koronawir...
rozwiń
Czy ta szczepionka będzie działała tak samo, jak szczepionka przeciwko grypie, że jeżeli rzeczywiście ją przyjmiemy, to
ta zjadliwość samego wirusa będzie mniejsza, tak jak to dzieje się w przypadku grypy?
Nie, nie, wie pani, to nie można tego. Szczepionki są - jakby dwie grupy: profilaktyczne, i to stosujemy w grypie i
COVID-zie, i szczepionki terapeutyczne, na przykład w niektórych nowotworach czy innych schorzeniach. I to trzeba zupełnie rozdzielić. Te
szczepionki mają zabezpieczyć przeciwko zakażeniu, a jeśli się nie uda, no to przynajmniej złagodzić
przebieg choroby, niezależnie od tego, jaka ona jest i tylko tyle. Tu nie ma co na tym deliberować. Oczywiście nie wszyscy odpowiedzą
na szczepionkę przeciwko COVID-owi i to jest nieszczęście i nie wszyscy odpowiedzą na szczepionkę przeciw grypie.
Z tym, że trzeba się na grypę zaszczepić wcześniej, ale tych szczepionek nie było - to to ja też nie wiem dlaczego.
Panie profesorze,
skoro mówimy o tej skuteczności czy też odpowiedzi na szczepionkę, to chciałabym przytoczyć przypadek zakażenia
po szczepieniu. Pielęgniarz z Kalifornii miał pozytywny wynik testu na obecność COVID-19 zaledwie
8 dni po otrzymaniu szczepionki firmy Pfizer. O tym donosi Daily Mail. Pytanie,
jak to możliwe, jak to się stało, że pielęgniarz, który został zaszczepiony przeciwko koronawirusowi,
finalnie po kilku zaledwie dniach się rozchorował?
To zupełnie naturalne. Po pierwsze szczepionka nie musiała zadziałać, po drugie nie podaje mi pani momentu, kiedy
był zaszczepiony. Czy to była pierwsza tura szczepienia, czy druga faza szczepienia. Pierwsza.
Pierwsza - no to miał się prawo spokojnie zachorować, bo ponieważ nie wytworzył jeszcze odpowiedniego poziomu odporności. Dopiero
druga, ta utrwala, powiedzmy, i prowokuje układ do produkcji przeciwciał i pamięci, a tamta
podbija do określonego poziomu zabezpieczającego. Ten okres jest taki, wie pani, dość napięty. Żeby
się tak na ostatnią chwilę nie zagasić. Tak się zdarzyło z tym nieszczęśnikiem. No właśnie, panie profesorze, proszę
uspokoić naszych internautów, naszych widzów: kiedy od momentu podania, rozumiem, drugiej dawki szczepionki, zyskujemy
taką odporność na koronawirusa? Innymi słowy, po ilu dniach ta szczepionka zaczyna
działać? Wie pani, my cały czas się poruszamy na poziomie szczepionki Pfizera. Wejdzie wkrótce
Moderna, wejdźcie CureVac i pozostałe - one mają pewne różne schematy stosowania, te dwie pierwsze zbliżone.
Więc musi minąć te 21 czy na 28 dni między jednym a drugim szczepieniem, prawda, i 7 do 10 dni po
tym drugim szczepieniu, mamy prawo oczekiwać odpowiedniego poziomu przeciwciał neutralizujących i
odpowiedniej pamięci immunologicznej po tym szczepieniu. Mniej więcej będzie to 95% zaszczepionych.
3 reakcje
2
1
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)