Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?
Z dużą dawką prawdopodobieństwa można stwierdzić, że to opozycja ma szansę na utworzenie nowego rządu. Warto w związku z tym przypomnieć sobie jej obietnice wyborcze. Koalicja Obywatelska złożyła ofertę wartą 120,3 mld zł. Najwięcej kosztować ma podwojenie kwoty wolnej od podatku - z 30 do 60 tys. zł rocznie. Oznaczałoby to uszczuplenie budżetu o 43,8 mld zł. Lewica złożyła obietnice wyborcze wyceniane na 216 mld zł. Dużo, bo 112,2 mld zł, ma kosztować przeznaczenie 8 proc. PKB na służbę zdrowia. 63,8 mld zł pochłonąć ma z kolei przekazywanie 25 proc. PKB na inwestycje w 2028 r. Trzecia Droga złożyła natomiast propozycje wyceniane na 126,4 mld zł. Najkosztowniejsze ma być przeznaczanie 6 proc. PKB na służbę zdrowia (46,5 mld zł) oraz 6 proc. PKB na oświatę (30,2 mld zł). W wieczorze wyborczym WP Łukasz Kijek, szef redakcji money.pl, mówił o "Liczniku obietnic wyborczych", który przygotowaliśmy z Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Czyli nic się nie zmieni. Zasadzą las wiatraków i to będą całe te ich inwestycje. A służba zdrowia przeżre wszystko, ile by tam nie wpompować. Jedyny ratunek dla służby...Czytaj całość
Czyli nic się nie zmieni. Zasadzą las wiatraków i to będą całe te ich inwestycje. A służba zdrowia przeżre wszystko, ile by tam nie wpompować. Jedyny ratunek dla służby zdrowia, to zdrowa konkurencja. Trzeba od zaraz kształcić dwa razy więcej lekarzy, tak żeby nie pacjent a lekarz czekał na pacjenta. Tak jak to jest w innych branżach. Wtedy okaże się, że pieniędzy jest dość, lekarze nie umierają z głodu, a my mamy dostęp do tych lekarzy.
Najnowsze komentarze (1)
Tom 63
rok temu
Czyli nic się nie zmieni. Zasadzą las wiatraków i to będą całe te ich inwestycje. A służba zdrowia przeżre wszystko, ile by tam nie wpompować. Jedyny ratunek dla służby zdrowia, to zdrowa konkurencja. Trzeba od zaraz kształcić dwa razy więcej lekarzy, tak żeby nie pacjent a lekarz czekał na pacjenta. Tak jak to jest w innych branżach. Wtedy okaże się, że pieniędzy jest dość, lekarze nie umierają z głodu, a my mamy dostęp do tych lekarzy.